Rodzinna Flotylla po Jezioraku

W miniony weekend otworzyliśmy nasz klubowy Odysseyowy sezon grupując się w 10 załóg na najdłuższym jeziorze w Polsce – Jezioraku. 

Trzydniowa impreza miała charakter rodzinnej flotylli. Był element szkolenia, gry wodnej i pełnej emocji rywalizacji. Jak przystało na żeglarską imprezę nie zabrakło również wieczornych imprez przy ognisku, gitarze (a konkretnie trzech 🙂 ), fajnej integracji oraz ciekawych rozmów. 

Pomysł na organizację tej imprezy narodził się już w zeszłym roku po udanych regatach zakończenia sezonu. Naszą flotyllę przygotowaliśmy przede wszystkim pod kątem rodzin, ale mieliśmy również na uwadze jej sportowy charakter.

Piątkowa Idylla

Rozpoczęliśmy w piątek od krótkiego szkolenia i rejsu na północ jeziora. Był to dzień poświęcony na zapoznanie się z jachtami, dogranie się w załogach i rozpływanie. Pogoda tego dnia była jak na zamówienie 🙂 Po wieczornym ognisku i wyśmienitym jedzeniu przygotowanym przez załogę Michała Sapijaszko wszyscy udali się na własne jachty, aby odespać dość intensywny dzień. 

Burzliwa sobota

W sobotę zgodnie z planem rozpoczęliśmy zaplanowaną wcześniej grę wodną, czyli zabawę polegającą na rozwiązywaniu na pozór prostych zagadek, które miały doprowadzić załogi do ukrytego skarbu. Niestety pogoda tego dnia nie dopisała, przez co na jednym z checkpointów zostaliśmy zmuszeni do zrezygnowania z dalszej zabawy. Do tego miejsca prym wiodła załoga Macieja Nowickiego, która jako pierwsza zameldowała się w ostatnim punkcie naszej gry. Gratulacje 🙂

Po zabawie przyszła pora na lunch, na który zatrzymaliśmy się w mniej zorganizowany sposób na wyspie Gierczak Mały i Duży

Po godzinnej przerwie i zakończonej ulewie udało się rozegrać pierwszy i jedyny tego dnia wyścig. Zwycięzcą tego dnia została załoga Witka Gadomskiego.

Zaplanowany na ten dzień nocleg w Zielonym Ranczu był strzałem w dziesiątkę, a prognozowany wieczorny deszcz, czy zwalone na pomost drzewo nie dały rady pokrzyżować nam planów. Po raz kolejny było ognisko i wyśmienite jedzenie, a jako uzupełnienie i tak już fajnej atrakcji odwiedziła nas animatorka ze swoimi eventowymi gadżetami. Było wesoło 🙂 

Niedzielne rozgrywki

Niedziela w agendzie od początku miała charakter regatowy i tak pozostało. Rozegraliśmy tego dnia 3 etapowe wyścigi na północ, zbliżając się sukcesywnie do naszego macierzystego portu w Siemianach. Po dotarciu do celu nadszedł czas na zdanie jachtów, lunch, chrzest młodych żeglarzy i oficjalne zakończenie flotylli. 

Mimo niełatwych warunków pogodowych wszystkie załogi spisały się na medal. Rozegraliśmy 4 wyścigi z czego 1 najgorszy podlegał odrzuceniu. Różnice konstrukcyjne jachtów nie pozwoliły na wyłonienie ewidentnie najlepszej załogi, ale najszybciej żeglowały jachty:

1. Odysej – Witek Gadomski z załogą 4 pkt. 

2. Santa Magdalena – Ania Traczyńska z załogą 5 pkt. 

3. Reset – Tomasz Wrzosek z załogą 8 pkt. 

4. Blue – Andrzej Wójcik z załogą 9 pkt. 

5. Wola Wiatrów – Przemysław Zawistowski z załogą 13 pkt. 

6. Santa Leone – Mirosław Dołowy z załogą 16 pkt. (lepsze jedno z miejsc)

7. Piorun – Tomasz Świstak z załogą 16 pkt. 

8. Grzmot – Michał Wójcicki z załogą 20 pkt. 

9. Sakit – Michał Sapijaszko z załogą 25 pkt

10. Błyskawica – Maciej Nowicki z załogą 33 pkt. (awaria). 

Gratulacje dla Wszystkich załóg oraz młodych żeglarzy, którzy pod przewodnictwem Neptuna zostali oficjalnie wcieleni w szeregi Odyssey Sailing Club. 

Do zobaczenia!